Halloween zaprzeczeniem uroczystości Wszystkich Świętych
Wydrążone dynie ze świeczką w środku i dzieci poprzebierane za czarownice, duchy a nawet diabły. W wieczór poprzedzający uroczystość Wszystkich Świętych to coraz częstszy widok również w Polsce.
Pogańska moda, która przyszła z Zachodu obiecuje koloryt i dobrą zabawę. Jest jednak nie tylko zaprzeczeniem pięknych i bogatych tradycji pierwszych dni listopada. W rzeczywistości Halloween to wprowadzenie do antychrześcijańskiego okultyzmu.
Ks. Jerzy Skiba, egzorcysta i wikariusz parafii Św. Michała Archanioła w Sopocie wyjaśnia, że praktyki związane z Halloween mają swoje źródło w religii celtyckiej, pochodzą jeszcze z czasów przedchrześcijańskich i łączą się z oddaniem czci bogu śmierci.
– Uważano, że w tę noc przychodzą dusze zmarłych, by odwiedzać żyjących. Druidzi – kapłani boga śmierci
przychodzili po różne datki. Jeśli ktoś nie dał ofiary, rzucali klątwę. Mieli zapalone światła w wydrążonych dyniach. To miało oznaczać, że niosą swojego demona, któremu służą, ale również przynoszą światło z ognisk rytualnych, które było palone na cześć boga śmierci. W tę noc składano także ofiary z ludzi, aby tego boga śmierci ułaskawić. W tym jest źródło tego, co mamy obecnie. W zamierzchłych czasach było to święto pogańskie. Dzisiaj jest to nowy zwyczaj będący zaprzeczeniem uroczystości Wszystkich Świętych – święta radosnego, święta życia – wyjaśnił ks. Jerzy Skiba.
To, co z pozoru wydaje się zabawne czy niewinne, stało się niebezpieczną duchowo, dochodową, lansowaną nawet w szkołach, modą.
– Zabawa, przebieranie się w demony, czarownice, upiory, kościotrupy z jednej strony jest kpieniem ze śmierci i świata duchowego, ale z drugiej strony są to symbole używane we współczesnym satanizmie. Chcę tu podkreślić, że noc z 31 października na 1 listopada jest to najważniejsze święto satanistów, gdzie również składa się ofiary z ludzi i odprawia tzw. czarne msze, które są bluźnierstwem przeciwko Mszy św. Wchodzenie w świat duchowy, przebieranie się – nawet dla zabawy – staje się inicjacją. Może przyczynić się do zagrożeń typu zaproszenie złego ducha w życie dziecka – dodał egzorcysta.
„Katoliccy rodzice powinni więc jasno mówić, że to jest zło! Nie powinni bać się krytyki i śmieszności” – zaznaczył
ks. Jerzy Skiba.